Nie ma dróg na skróty
Artykuł sponsorowany

Nie ma dróg na skróty

Dodano: 
Statuetka SHEO
Statuetka SHEO Źródło: ArsLumen Piotr Woźniakiewicz
Jeden z ostatnich tekstów Kasi Niemiec: „Tam gdzie warto dotrzeć nie ma dróg na skróty!”: to dewiza, której nauczyło mnie życie. Dlatego na co dzień w swojej pracy staram się pomagać żyć ludziom i ich czworonożnym pupilom zdrowiej i szczęśliwiej".

"Aby zacząć, krótką historię tego, czym się zajmuję, muszę nadmienić, że w życiu potrzebny jest pewnego rodzaju „DAR”. DAR zjednywania sobie ludzi i to coś, co powoduje, że ludzie chcą z Tobą być, rozmawiać, ufać Ci, liczyć na ciebie i dzielić się z Tobą swoimi troskami i smutkami.

I tak też jest ze mną.

Zawsze byłam ogromną wielbicielką zwierząt (wszelakich) i z tym też człowiek albo się rodzi albo nie. Od najmłodszych lat mój tato odkrywał przede mną tajniki flory oraz fauny. Wtedy ograniczało się to do wizyt w lesie, u cioci na wsi i jej zwierząt oraz co niedzielnych rytuałów oglądania w wielkim, kolorowym telewizorze RUBIN – programów przyrodniczych, w których podziwiać można było tygrysy, słonie, lwy, małpy, dzikie ryby – uwielbiałam naturę!

W życiu już dorosłym wraz z moim mężem Marcinem, kiedy mieliśmy już siebie, dziecko, oczywiście przyszła kolej na psa. Jako dzieci oboje posiadaliśmy psy, ale tym razem miał to być ten wybrany, wymarzony, odpowiednia rasa i to nie byle jaka, bo DOG NIEMIECKI. Dzisiaj, patrząc z perspektywy czasu, wygląda to dla nas nieco inaczej. Mieliśmy w swoim domu wiele wspaniałych, utytułowanych psów, trudnych jeśli chodzi o odchów, rozwój i starość patrząc z punktu widzenia tej rasy. Pokonywaliśmy tysiące kilometrów, niemalże tydzień w tydzień, aby pokazywać nasze psy na wystawach. Poprzez tę pasję poznawaliśmy w swoim życiu wielu ciekawych ludzi i tak też życie postawiło przed nami wspaniałe małżeństwo Kseniję Oseli Donati (hodowcę oraz sędziego kynologicznego FCI) oraz jej męża doktora Patrizia Donati (światowej rangi weterynarza, ortopedę, hodowcę i właściciela od ponad 40 lat wspaniałej hodowli della Baia Azzurra). Na początku widywaliśmy się tylko na prestiżowych wystawach, które ich psy przeważnie wygrywały, były w zawsze w znakomitej formie, co bardzo mi imponowało.

Zapragnęłam mieć psa od nich i okazało się, że wcale nie jest to takie proste, ponieważ nie chcą oni sprzedawać do Polski swoich wyselekcjonowanych psów, zazwyczaj pozostają one u bliskich, zaufanych przyjaciół lub w rodzinie. Odważyłam się napisać do nich maila w sprawie zakupu szczeniaka, opisując siebie, moją rodzinę i pasję (może trudno w to uwierzyć mail wcale nie był długi). Ku mojemu zdziwieniu bardzo szybko dostałam odpowiedź: „Droga Pani Kasiu poznając Pani historię jesteśmy zdecydowani oddać w pani ręce szczenię z wybitnego miotu, ze wspaniałym rodowodem i gwarantujemy Pani pierwszeństwo wyboru. Miot jest już na świecie, ale bardzo prosimy o dyskrecję, ponieważ nikt o nim jeszcze nie wie, a każdy by chciał szczeniaka z tego miotu”..

Pojechaliśmy odebrać malucha – oczywiście osobiście. I już od pierwszych chwil wiedzieliśmy, że kochamy nie tylko tego malca, ale też TYCH właśnie ludzi, których wtedy poznaliśmy tak naprawdę, nie jako wystawców psów, ale jako rodzinę, hodowców, wetów, pasjonatów. Zobaczyliśmy na własne oczy jak wygląda prawdziwa pasja i miłość do zwierząt.

I teraz wracając do tego DARU… Nasza przyjaźń rozkwitała pomimo dużej odległość (bo zapomniałam nadmienić, że nasi przyjaciele mieszkają pod Mediolanem). Przez te wszystkie lata nauczyłam się tak wiele o życiu, zdrowiu, problemach i potrzebach psów. Wielu hodowców z Polski mających problemy ze swoimi psami, prosiło mnie o konsultację właśnie z moimi przyjaciółmi. Do tego dochodziło wielu weterynarzy w Polsce, którzy również już wtedy wiele się ze mną i za moi pośrednictwem uczyli. To było wspaniałe, rozwijało się i nabierało rozpędu. I tak z tym rozpędem, początkowo tylko dla swoich własnych psów, a następnie na skalę światową, zostają produkowane preparaty firmy Dogoteka, której założycielkami są ONE, kobiety Ksenija Oseli Donati i jej siostra Živa Oseli Šušterčič, a mąż Kseniji weterynarz, hodowca jest pomysłodawcą i twórcą projektu.

I teraz kochani, witajcie w świecie Dogoteki, gdzie nauka i natura jednoczą się, aby zapewnić dobro psom i kotom, Dogoteki, która zmienia świat suplementów i pielęgnacji zwierząt...

No i teraz wchodzę ja!

Do wspólnego, doskonałego projektu, jako pierwsza osób zostaje zaproszona JA. Jako osoba rzetelna, z doświadczeniem i pełnym zaufaniem. Pełna wątpliwości, buntu, niewiadomych oraz o czym jeszcze nie wspomniałam z rakiem złośliwym w stadium zaawansowanym (do tej pory), zgadzam się wejść w to na 100% zakładając swoją własna firmę, jaką jest Dogoteka Polska. I tak trwa to niezmiennie od lat ….

Katarzyna Niemiec

Warto wspomnieć, co nas wyróżnia:

Nasze produkty dedykowane są dla czworonożnych przyjaciół, jakimi są psy i koty. Jest to ekskluzywna linia weterynaryjna, której nie można kupić w sklepie zoologicznym, ani też na allegro. Dostępna jest ona tylko w wybranych gabinetach weterynaryjnych oraz u naszych wyselekcjonowanych dystrybutorów w Europie i poza nią. Uważamy, że ze względu na jakość jaką oferujemy jako jedni z nielicznych na rynku, produkty nasze muszą być dobierane przez profesjonalistów, a nie osoby bez doświadczenia. Dlaczego? A no dlatego aby preparaty stosowane u danego osobnika przyniosły wymierne dla niego korzyści. Aby były dobrane w sposób profesjonalny, a nie przypadkowy.

Jest to specjalna linia wysokiej jakości naturalnych produktów dla zwierząt domowych, zawierająca składniki aktywne pochodzenia naturalnego, która została opracowana przy użyciu innowacyjnych technologii farmaceutycznych z takim samym rygorem, jaki zarezerwowano dla opracowywania leków dla ludzi.

W swoich preparatach zawartą mamy nie tylko wiedzę, naukę, ale i 40-letnie doświadczenie doktora Patizia Donatiego jako hodowcy i weterynarza, a to wszystko w połączeniu z najnowszymi odkryciami współczesnej fitoterapii i weterynarii małych zwierząt oraz ziołolecznictwa. Do tego dochodzą odkrycia naukowe w zakresie ziołolecznictwa, skuteczne formuły uzupełniające, na których mam przyjemność pracować. Niemalże w każdym produkcie mamy zawartą swoją zastrzeżoną i opatentowaną formułę, co stanowi nas i nasze produkty jeszcze bardziej atrakcyjnymi.

Większość naszych produktów to produkty z kategorii PARNUT, dietetyczna karma uzupełniająca przeznaczona do szczególnych celów żywieniowych, czyli specjalnie opracowana karma dla zwierząt domowych, mająca na celu pomóc zwierzętom z określonymi problemami zdrowotnymi. Ta kategoria jest mało spotykana, ponieważ aby produkt zyskał jej miano, musi i podlega specjalnym regulacjom Komisji Europejskiej.Te nowoczesne i oparte na podstawach naukowych ramy regulacyjne gwarantują, że zwierzęta domowe o szczególnych potrzebach żywieniowych będą miały dostęp do odpowiedniego pożywienia.

Produkty te są dostępne w leczeniu schorzeń obejmujących choroby serca, schorzenia żołądkowo-jelitowe, kontrolę wagi, niewydolność nerek lub wątroby, choroby skóry i sierści oraz nietolerancję składników odżywczych.

Dodatkowo nasze produkty przechodzą ścisłą kontrolę jakości na każdym etapie produkcji.

Składniki, skład, produkcja, opakowanie i etykietowanie podlegają ścisłej kontroli jakości, aby zagwarantować jakość i skuteczność produktów fitoterapeutycznych, które są bezpieczne i skuteczne.

Posiadają gwarant jakości dla klienta. Są standaryzowane i miareczkowane.

Dodatkowo bardzo ważną właściwością naszych produktów jest synergia. Pokazaliśmy już nie raz, że synergiczne działanie składników jest o wiele skuteczniejsze niż działanie ich w pojedynkę.

Pragnęliśmy zrewolucjonizować rynek za pomocą całkowicie naturalnych produktów, nie tzw. syntetycznych. Z wielkimi ambicjami: zmienić świat suplementów i pielęgnacji zwierząt domowych poprzez wykorzystanie naturalnych składników odżywczych i składników, wierząc w nowe odkrycia naukowe, tworząc tzw. fitokompleksy (z warzyw, owoców, ziół, skorupiaków itp.), jako naturalny rezerwuar cząsteczek i związków aktywnych zdolnych do wzmocnienia i ochrony wrodzonych mechanizmów obronnych organizmu zwierzęcia, o ogromnym potencjale uzdrawiania, odmładzania i regeneracji.

Więc jak sami rozumiecie z moją miłością do ludzi i zwierząt oraz mocą NATURY, nie mogłam mieć innego CELU, jak tylko w ambitny i indywidualny sposób rozwijać dynamicznie i w innowacyjny sposób firmę Dogoteka Polska. Dzisiaj stojąc tutaj jestem dumna, że przez te wszystkie lata mogłam godnie i z pełnym zaangażowaniem pomagać piesełkom, kotełkom. Cieszę się również z tego, jak wielu właścicieli psów nauczyłam jak dbać o swojego pupila już od pierwszych chwil, kiedy pojawia się on w naszych domach, przez cały okres jego rozwoju, chorób, po godną i pełną radości i wigoru starość.

Dziękuję <3"